- Ojcze mój! do grobu, do ostatniego tchnienia wdzięcznym ci będę żeś mię nigdy od reszty ludzkości nie oddzielał, piedestałów mi nie budował, na królewicza i samoluba mię nie chował. Gdyby nie ty, od kolebki pewno owinięto by mię w watę zbytku i zamknięto w klatkę przesądu. (...)
- Ojcze mój! do grobu, do ostatniego tchnienia wdzięcznym ci będę żeś mię nigdy od reszty ludzkości nie oddzielał, piedestałów mi nie budował, na królewicza i samoluba mię nie chował. Gdyby nie ty, od kolebki pewno owinięto by mię w watę zbytku i zamknięto w klatkę przesądu. (...)