Dlaczego ludzie złościli się na mnie, gdy nie pracowałem? Wiesz, gdybym umarł, nikt nie zarzucałby mi, że nic nie robię. Gdybym najprościej na świecie umarł w połowie lat 70., po wydaniu albumu "Rock and Roll" lub "Walls and Bridges", wszyscy wypisywaliby peany o tym, jakim to wspaniałym facetem byłem kiedyś i takie tam. Ale nie umarłem i ludzie wściekają się dlatego, że żyję i robię to, na co mam ochotę.
Dlaczego ludzie złościli się na mnie, gdy nie pracowałem? Wiesz, gdybym umarł, nikt nie zarzucałby mi, że nic nie robię. Gdybym najprościej na świecie umarł w połowie lat 70., po wydaniu albumu "Rock and Roll" lub "Walls and Bridges", wszyscy wypisywaliby peany o tym, jakim to wspaniałym facetem byłem kiedyś i takie tam. Ale nie umarłem i ludzie wściekają się dlatego, że żyję i robię to, na co mam ochotę.