Rozumiem jednak wartość użytkową mebli, ich potrzebę, ich niezdarną, ale przydatną misję w interesie wygody człowieka. Ta moja tolerancja dotyczy wszystkich mebli z wyjątkiem biurek, z którymi prowadzę cichą wojnę. Biurko jest bowiem meblem specyficznym, o szczególnych właściwościach. O ile meble jako gatunek są instrumentem w służbie człowieka, są jego niewolnikiem, o tyle w naszym wypadku sytuacja odwraca się - człowiek staje się instrumentem i niewolnikiem biurka. (...) Człowiek raz posadzony za biurkiem nie umie się już
Rozumiem jednak wartość użytkową mebli, ich potrzebę, ich niezdarną, ale przydatną misję w interesie wygody człowieka. Ta moja tolerancja dotyczy wszystkich mebli z wyjątkiem biurek, z którymi prowadzę cichą wojnę. Biurko jest bowiem meblem specyficznym, o szczególnych właściwościach. O ile meble jako gatunek są instrumentem w służbie człowieka, są jego niewolnikiem, o tyle w naszym wypadku sytuacja odwraca się - człowiek staje się instrumentem i niewolnikiem biurka. (...) Człowiek raz posadzony za biurkiem nie umie się już