Szukał natchnienia w twórczej autentyczności. Ludzie wykopujący trupy, by sprzedać je oszustom podającym się za lekarzy... czyż jest w życiu coś równie prostego, mniej ozdobnego, mniej zakłamanego?
Szukał natchnienia w twórczej autentyczności. Ludzie wykopujący trupy, by sprzedać je oszustom podającym się za lekarzy... czyż jest w życiu coś równie prostego, mniej ozdobnego, mniej zakłamanego?