Jeżeli ,,nie istniejesz'' bez niego, to znaczy, że realnie ciebie nie ma. Jeżeli ciebie nie ma, to jakim cudem ktoś miałby się w tobie zakochać?... Jeżeli on jest ,,światłem twojego życia'', to znaczy, że bez niego twoje życie jest pogrążone w ciemności, a ty poruszasz się w nim po omacku - dlaczego więc ktoś przy zdrowych zmysłach miałby chcieć z Tobą być? Jeżeli myślisz, że ,,mam tylko ciebie'', to znaczy, że oprócz niego w twoim życiu nie ma niczego więcej, co stanowiłoby jakąś wartość. Jeżeli nie masz nic, to co mogłabyś
Jeżeli ,,nie istniejesz'' bez niego, to znaczy, że realnie ciebie nie ma. Jeżeli ciebie nie ma, to jakim cudem ktoś miałby się w tobie zakochać?... Jeżeli on jest ,,światłem twojego życia'', to znaczy, że bez niego twoje życie jest pogrążone w ciemności, a ty poruszasz się w nim po omacku - dlaczego więc ktoś przy zdrowych zmysłach miałby chcieć z Tobą być? Jeżeli myślisz, że ,,mam tylko ciebie'', to znaczy, że oprócz niego w twoim życiu nie ma niczego więcej, co stanowiłoby jakąś wartość. Jeżeli nie masz nic, to co mogłabyś