Czy zastanawiamy się, że bogactwo świata od niepamiętnych czasów było budowane przez niewolników? Od systemów nawadnianiaMezopotamii, chińskich murów, egipskich piramid, ateńskiego Akropolu po plantacje cukru na Kubie, bawełny w Luizjanie i Arkansas, po kopalnie węgla na Kołymie i niemieckie autostrady? A wojny? Od prawieków toczono wojny, aby zdobyć niewolnika. Zdobyć, zakuć w dyby, popędzić batem, zgwałcić, poczuć satysfakcję, że ma się drugiego człowieka na własność.
Czy zastanawiamy się, że bogactwo świata od niepamiętnych czasów było budowane przez niewolników? Od systemów nawadnianiaMezopotamii, chińskich murów, egipskich piramid, ateńskiego Akropolu po plantacje cukru na Kubie, bawełny w Luizjanie i Arkansas, po kopalnie węgla na Kołymie i niemieckie autostrady? A wojny? Od prawieków toczono wojny, aby zdobyć niewolnika. Zdobyć, zakuć w dyby, popędzić batem, zgwałcić, poczuć satysfakcję, że ma się drugiego człowieka na własność.