Oparłam czołu o jego szyję, dobrze wiedząc, że wcale nie chcę od niego pomocy, tylko czegoś zupełnie innego. Chłodny zapach jego skóry uspokoił mój gniew,ale czułam, jak jego serce zerwało się do galopu, kiedy do dotknęłam. To sprawiło,że zapragnęłam go jeszcze bardziej. Przywarłam do niego, rozkoszując się dotykiem jego napiętych mięśni, parzącym mi skórę.
Oparłam czołu o jego szyję, dobrze wiedząc, że wcale nie chcę od niego pomocy, tylko czegoś zupełnie innego. Chłodny zapach jego skóry uspokoił mój gniew,ale czułam, jak jego serce zerwało się do galopu, kiedy do dotknęłam. To sprawiło,że zapragnęłam go jeszcze bardziej. Przywarłam do niego, rozkoszując się dotykiem jego napiętych mięśni, parzącym mi skórę.