Znalazła złożone w kostkę sto złotych, ale kartki nie było. Przypomniała sobie, że te sto złotych miała dać świętemu Antoniemu za odnalezienie czegoś wcześniej... a, książeczki czekowej... Nic dziwnego, że nie może znaleźć teraz cholernej kartki, skoro jest winna świętemu Antoniemu!
Znalazła złożone w kostkę sto złotych, ale kartki nie było. Przypomniała sobie, że te sto złotych miała dać świętemu Antoniemu za odnalezienie czegoś wcześniej... a, książeczki czekowej... Nic dziwnego, że nie może znaleźć teraz cholernej kartki, skoro jest winna świętemu Antoniemu!