Kiedy się budzę, nic mnie nie boli. Leżę zupełnie spokojnie. Dookoła jest jasno i przytulnie. Nie widzę kolorów, tylko światło. Nic nie błyszczy, nic nie migocze. Tylko czyste, prawdziwe światło. Pamiętam, jak to było wcześniej. Jak wszystko było zimne. I wszystkie kolory. Zielony, niebieski, czerwony. Najbardziej pamiętam czerwony. I ciepło, które się pojawiło, jak wybawca. Teraz jest lepiej. Teraz zaczyna się inny czas. Czuję miłość i ciepło. I rozumiem, że wydarzyło się coś wielkiego. Pomyśleć, że musiało to zająć tyle czasu. P
Kiedy się budzę, nic mnie nie boli. Leżę zupełnie spokojnie. Dookoła jest jasno i przytulnie. Nie widzę kolorów, tylko światło. Nic nie błyszczy, nic nie migocze. Tylko czyste, prawdziwe światło. Pamiętam, jak to było wcześniej. Jak wszystko było zimne. I wszystkie kolory. Zielony, niebieski, czerwony. Najbardziej pamiętam czerwony. I ciepło, które się pojawiło, jak wybawca. Teraz jest lepiej. Teraz zaczyna się inny czas. Czuję miłość i ciepło. I rozumiem, że wydarzyło się coś wielkiego. Pomyśleć, że musiało to zająć tyle czasu. P