Płaczesz, kiedy umrze twój kot. Wylewasz wtedy łzy tygodniami, może nawet miesiącami. Ale kiedy zawiodą cię kumple, kiedy cię skopią, poniżą, próbują zabić i zostawiają w lesie, wtedy nie płaczesz. Wtedy jesteś znieważony i wściekły. Wtedy musisz się podnieść i pokazać im, że nie zaakceptowałeś tego. Musisz iść dalej. Dla siebie samego. Inaczej pójdziesz na dno.
Płaczesz, kiedy umrze twój kot. Wylewasz wtedy łzy tygodniami, może nawet miesiącami. Ale kiedy zawiodą cię kumple, kiedy cię skopią, poniżą, próbują zabić i zostawiają w lesie, wtedy nie płaczesz. Wtedy jesteś znieważony i wściekły. Wtedy musisz się podnieść i pokazać im, że nie zaakceptowałeś tego. Musisz iść dalej. Dla siebie samego. Inaczej pójdziesz na dno.