Prowokowana kłótnia była zawsze zamierzona, przypadkowe były tylko jej skutki. Na koniec wściekłości za każdym razem dochodziła do głosu, nie dobierając słów, miłość. Ona istniała zawsze. Ale w czasie kłótni miała pazury.
Prowokowana kłótnia była zawsze zamierzona, przypadkowe były tylko jej skutki. Na koniec wściekłości za każdym razem dochodziła do głosu, nie dobierając słów, miłość. Ona istniała zawsze. Ale w czasie kłótni miała pazury.