Boże jedyny! Niech ziewa jak stary krokodyl, niech zamyka oczy, niech podrywa, co popadnie, niech mi zatruwa życie, niech grymasi, niech robi, co chce, byle dotrzeć wreszcie do niego, do tej jedynej, bezpiecznej przystani!!!
Boże jedyny! Niech ziewa jak stary krokodyl, niech zamyka oczy, niech podrywa, co popadnie, niech mi zatruwa życie, niech grymasi, niech robi, co chce, byle dotrzeć wreszcie do niego, do tej jedynej, bezpiecznej przystani!!!