(...) bo tylko cisza godna jest słów, tylko w ciszy słowa znaczą to, co się przez nie pragnie. A kto zna dobrze wieczorną ciszę, ten wie, że się ta cisza sama wsłuchuje w człowieka, w jego milczenie, myśli, życzenia. W tej ciszy słychać, jak stół stoi, jak obrazy wiszą na ścianach i jak garnki obsychają na kuchni, a mleko zsiada się w gliniankach, słychać jak mróz bierze na noc i ogień stygnie pod blachą, jak się nafta w lampie z płomieniem liże, a pisklęta klują się z martwoty w opałce pod stołem. W takiej to ciszy rodzą się
(...) bo tylko cisza godna jest słów, tylko w ciszy słowa znaczą to, co się przez nie pragnie. A kto zna dobrze wieczorną ciszę, ten wie, że się ta cisza sama wsłuchuje w człowieka, w jego milczenie, myśli, życzenia. W tej ciszy słychać, jak stół stoi, jak obrazy wiszą na ścianach i jak garnki obsychają na kuchni, a mleko zsiada się w gliniankach, słychać jak mróz bierze na noc i ogień stygnie pod blachą, jak się nafta w lampie z płomieniem liże, a pisklęta klują się z martwoty w opałce pod stołem. W takiej to ciszy rodzą się