Król Jan III także oddychał już z ulgą, bo po wielkich trudach będzie mógł teraz z dumą popatrzeć na konkretne efekty swych wysiłków. W ten sierpniowy poranek przemaszeruje przed nim, zahartowana w pochodach i walkach, odsieczowa armia Lechistanu - ostatnia szansa i nadzieja całego chrześcijaństwa.
Król Jan III także oddychał już z ulgą, bo po wielkich trudach będzie mógł teraz z dumą popatrzeć na konkretne efekty swych wysiłków. W ten sierpniowy poranek przemaszeruje przed nim, zahartowana w pochodach i walkach, odsieczowa armia Lechistanu - ostatnia szansa i nadzieja całego chrześcijaństwa.