Powie ktoś: a pamięć? Czyż nie jest strażnikiem naszego ja? Czyż nie zapewnia nam poczucia , że to my, nie kto inny? Czyż nie scala nas, nie nadaje nam znaczenia? Otóż nie radziłbym ufać pamięci, jako że pamięć jest podległa naszej wyobraźni, więc nie może być wyrocznią prawdy o nas. Tak naprawdę kim jesteśmy, zawdzięczamy wyobraźni. A wyobraźnia nigdy nie idzie w parze z pamięcią, nie odróżnia prawdy od szaleństwa.
Powie ktoś: a pamięć? Czyż nie jest strażnikiem naszego ja? Czyż nie zapewnia nam poczucia , że to my, nie kto inny? Czyż nie scala nas, nie nadaje nam znaczenia? Otóż nie radziłbym ufać pamięci, jako że pamięć jest podległa naszej wyobraźni, więc nie może być wyrocznią prawdy o nas. Tak naprawdę kim jesteśmy, zawdzięczamy wyobraźni. A wyobraźnia nigdy nie idzie w parze z pamięcią, nie odróżnia prawdy od szaleństwa.