Nie potrafię żałować zmarłych, za to wszelkie narodziny wprawiają mnie w konsternację. Jest dla mnie czymś niezrozumiałym, czymś idiotycznym, że można pokazywać oseska, odnosić wokoło tę potencjalną klęskę i radować się nią.
Nie potrafię żałować zmarłych, za to wszelkie narodziny wprawiają mnie w konsternację. Jest dla mnie czymś niezrozumiałym, czymś idiotycznym, że można pokazywać oseska, odnosić wokoło tę potencjalną klęskę i radować się nią.