Zlękłam się tylko na chwilę, kiedy ujrzałam siebie, zanim zdążyłam się przygotować na swój widok, jak zawsze to robię. To prawda, nie jestem już młoda - wkrótce na próżno unosić będę ramię i mój szal opadnie, nie dawszy znaku. Nie usłyszę nagłego westchnienia w środku nocy i nie wyczuję, jak ktoś zbliża się w ciemności. Nie będzie już odbić na szybkach w ciemnych tunelach. Będę zaglądała w twarze i zobaczę, że szukają innej twarzy.
Zlękłam się tylko na chwilę, kiedy ujrzałam siebie, zanim zdążyłam się przygotować na swój widok, jak zawsze to robię. To prawda, nie jestem już młoda - wkrótce na próżno unosić będę ramię i mój szal opadnie, nie dawszy znaku. Nie usłyszę nagłego westchnienia w środku nocy i nie wyczuję, jak ktoś zbliża się w ciemności. Nie będzie już odbić na szybkach w ciemnych tunelach. Będę zaglądała w twarze i zobaczę, że szukają innej twarzy.