Dla starożytnych Greków była ziemią, na której rosły złote jabłka Heraklesa, dla Arabów pierwszym piętrem nieba, dla pisarzy - na przykład George'a Orwella i Ernesta Hemingwaya - areną historii, na której uczty bogów przeplatały się z tragediami, a toreadorzy flirtowali ze śmiercią w promieniach południowego słońca.Nie ma na świecie wielu miejsc tak mocno pobudzających wyobraźnię.
Dla starożytnych Greków była ziemią, na której rosły złote jabłka Heraklesa, dla Arabów pierwszym piętrem nieba, dla pisarzy - na przykład George'a Orwella i Ernesta Hemingwaya - areną historii, na której uczty bogów przeplatały się z tragediami, a toreadorzy flirtowali ze śmiercią w promieniach południowego słońca.Nie ma na świecie wielu miejsc tak mocno pobudzających wyobraźnię.