Kiedyś powiedział, że nie spuści Uczka z oków, dopóki Uczka nie znajduje porządnego mężczyzna jako męża. A ja na to: "A co kapitan wykonuje, jak ona zakocha w nieporządnym?" A on na to: "Zabiję go, rzecz jasny". To prawdziwa miłość!
Kiedyś powiedział, że nie spuści Uczka z oków, dopóki Uczka nie znajduje porządnego mężczyzna jako męża. A ja na to: "A co kapitan wykonuje, jak ona zakocha w nieporządnym?" A on na to: "Zabiję go, rzecz jasny". To prawdziwa miłość!