Wydawało jej się, że mogłaby tak przemarzyć życie w owym luksusie stanu niemyślenia, w jakim się pogrążyła, bo nie śmiała rozważać przeszłości, a nie życzyła sobie wyobrażać przyszłości.
(...) jeśli umysł zbyt długo zajmuje się tylko jednym przedmiotem, staje się sztywny i skostniały, niezdolny do poszerzania swych zainteresowań.
Bóg tak to zorganizował, że jesteśmy od siebie nawzajem zależni.
Wydawało jej się, że mogłaby tak przemarzyć życie w owym luksusie stanu niemyślenia, w jakim się pogrążyła, bo nie śmiała rozważać przeszłości, a nie życzyła sobie wyobrażać przyszłości.