Są takie chwile, o trzeciej, czwartej nad ranem, kiedy skończyło się czytać jakąś książkę- i zasnąć nie można. Światła powoli zapalają się- w oknach naprzeciwko, inni ludzie już wstają... a wtedy ja gaszę. W ciemnościach i ciszy myśli stają się dotykalne, tak niesamowicie realne... Żyją własnym, odrębnym życiem. Wyobraźnia, niczym nie poskromiona, rozbuja się- i wtedy człowiek staje się niewolnikiem własnej wyobraźni. Wszystko, co minęło, rozgrywa się na nowo- w odmiennej częstokroć scenerii, zwielokrotnione, znacznie czasem int
Są takie chwile, o trzeciej, czwartej nad ranem, kiedy skończyło się czytać jakąś książkę- i zasnąć nie można. Światła powoli zapalają się- w oknach naprzeciwko, inni ludzie już wstają... a wtedy ja gaszę. W ciemnościach i ciszy myśli stają się dotykalne, tak niesamowicie realne... Żyją własnym, odrębnym życiem. Wyobraźnia, niczym nie poskromiona, rozbuja się- i wtedy człowiek staje się niewolnikiem własnej wyobraźni. Wszystko, co minęło, rozgrywa się na nowo- w odmiennej częstokroć scenerii, zwielokrotnione, znacznie czasem int