Jeśli stado tygrysów spustoszy jakąś peryferyjną wioskę w Indiach, to nie będzie to żadna wiadomość. Podobnie nie stanie się nią doniesienie o bandzie dzikich rebeliantów, którzy wymordowali mieszkańców jakiejś odległej afrykańskiej wsi. Za to kiedy tylko w Ameryce powieje nieco silniejszy wiatr, będziemy mieli do czynienia z wiadomością. Ponieważ wszystko, co dzieje się w Ameryce, jest rejestrowane za pomocą kamer.
Jeśli stado tygrysów spustoszy jakąś peryferyjną wioskę w Indiach, to nie będzie to żadna wiadomość. Podobnie nie stanie się nią doniesienie o bandzie dzikich rebeliantów, którzy wymordowali mieszkańców jakiejś odległej afrykańskiej wsi. Za to kiedy tylko w Ameryce powieje nieco silniejszy wiatr, będziemy mieli do czynienia z wiadomością. Ponieważ wszystko, co dzieje się w Ameryce, jest rejestrowane za pomocą kamer.