Tylko w ciszy można usłyszeć drugiego człowieka. A ja już coraz częściej gotów jestem słuchać. Chcę też słyszeć, co do mnie mówią. Słyszeć to, co mówią, a nie to, co wydaje mi się, że mówią po przepuszczeniu treści przez filtr własnych przekonań, doświadczeń, podejrzeć, wyobrażeń o życiu, o sobie, o związkach, o pracy, o domniemanych intencjach rozmówcy i o nim samym.
Tylko w ciszy można usłyszeć drugiego człowieka. A ja już coraz częściej gotów jestem słuchać. Chcę też słyszeć, co do mnie mówią. Słyszeć to, co mówią, a nie to, co wydaje mi się, że mówią po przepuszczeniu treści przez filtr własnych przekonań, doświadczeń, podejrzeć, wyobrażeń o życiu, o sobie, o związkach, o pracy, o domniemanych intencjach rozmówcy i o nim samym.