Na widok tej twarzy zatrzymałam się jak wryta (nie moje ciało: ciało biegło naprzód; ale ja sama, to głębsze istnienie, dane nam wszystkim istnienie prawdziwe, wobec którego ruch kończyn jest tylko lichym, spóźnionym akompaniamentem, jak amatorska zbyteczna przygrywka zbyt wielu różnych naraz instrumentów nie w takt melodii).
Na widok tej twarzy zatrzymałam się jak wryta (nie moje ciało: ciało biegło naprzód; ale ja sama, to głębsze istnienie, dane nam wszystkim istnienie prawdziwe, wobec którego ruch kończyn jest tylko lichym, spóźnionym akompaniamentem, jak amatorska zbyteczna przygrywka zbyt wielu różnych naraz instrumentów nie w takt melodii).