Kobieta jest jak świeże źródło. Pochylasz się nad nim, widzisz swoją twarz, pijesz, pijesz, aż ci dech zapiera. Potem przychodzi inny; on też ma pragnienie, pochyla się, widzi swoją twarz i też pije. I znów inny...
Kobieta jest jak świeże źródło. Pochylasz się nad nim, widzisz swoją twarz, pijesz, pijesz, aż ci dech zapiera. Potem przychodzi inny; on też ma pragnienie, pochyla się, widzi swoją twarz i też pije. I znów inny...