Lindhholm zastanawiał się, czy do jego obowiązków należy sprowadzanie na ziemię człowieka, na którego wydał wyrok śmierci. (...) Ojciec natomiast rozważał, czy jest sens uczyć człowieka tak doświadczonego przez życie, jak być optymistą. Ostatecznie obaj postanowili zostawić się nawzajem w spokoju.
Lindhholm zastanawiał się, czy do jego obowiązków należy sprowadzanie na ziemię człowieka, na którego wydał wyrok śmierci. (...) Ojciec natomiast rozważał, czy jest sens uczyć człowieka tak doświadczonego przez życie, jak być optymistą. Ostatecznie obaj postanowili zostawić się nawzajem w spokoju.