Kraj, który bardziej niż czegokolwiek innego potrzebuje wykształconych kadr, modernizacji, rozwoju, którego być albo nie być leży w dogonieniu Zachodu, wszelką edukację ma za piąte koło u wozu - profesorowie i badacze nie przyjdą przecież pod URM napierdalać kamieniami, więc władza ich olewa.
Kraj, który bardziej niż czegokolwiek innego potrzebuje wykształconych kadr, modernizacji, rozwoju, którego być albo nie być leży w dogonieniu Zachodu, wszelką edukację ma za piąte koło u wozu - profesorowie i badacze nie przyjdą przecież pod URM napierdalać kamieniami, więc władza ich olewa.