Najgorsze ze wszystkiego jest to, że Syzyf nigdy nie skończy swej pracy. Nie dochodzi się do takiego momentu, kiedy można by uznać: >>Dobrze pracowałem, a jutro jest niedziela<<. Możesz odstawić obraz i powiedzieć, że już go nie dotkniesz. Ale nigdy nie możesz napisać KONIEC.
Najgorsze ze wszystkiego jest to, że Syzyf nigdy nie skończy swej pracy. Nie dochodzi się do takiego momentu, kiedy można by uznać: >>Dobrze pracowałem, a jutro jest niedziela<<. Możesz odstawić obraz i powiedzieć, że już go nie dotkniesz. Ale nigdy nie możesz napisać KONIEC.