W tej właśnie chwili, gdy ból osiąga swoje maksimum i wydaje się nie do zniesienia, przechodzi przeze mnie jasność, widzę po lewej błysk koloru - miedziane włosy, płonącą koronę z liści - i wiem, że gdy tylko odwrócę głowę, on będzie tam stał, wpatrzony we mnie, roześmiany, wyciągając do mnie ręce.
W tej właśnie chwili, gdy ból osiąga swoje maksimum i wydaje się nie do zniesienia, przechodzi przeze mnie jasność, widzę po lewej błysk koloru - miedziane włosy, płonącą koronę z liści - i wiem, że gdy tylko odwrócę głowę, on będzie tam stał, wpatrzony we mnie, roześmiany, wyciągając do mnie ręce.