Eliaszu, z doświadczenia wiem, że gdy się coś buduje we dwoje i nie wychodzi tak, jakby się chciało, to nie należy brać całej winy na siebie ani obciążać nią drugiej osoby. Wina leży gdzieś pośrodku i tylko wspólnie można rozwiązać problem.
Eliaszu, z doświadczenia wiem, że gdy się coś buduje we dwoje i nie wychodzi tak, jakby się chciało, to nie należy brać całej winy na siebie ani obciążać nią drugiej osoby. Wina leży gdzieś pośrodku i tylko wspólnie można rozwiązać problem.