Czułem się, jakby ktoś zapalił ogień w mojej głowie, a dementorzy nie mogli go ugasić... To nie było miłe uczucie...to była obsesja, ale dawał ami siłę, rozjaśniała umysł. Tak więc pewnego wieczoru, gdy otworzyli drzwi celi, żeby dać mi jedzenie, wyślizgnąłem się jako pies...Było im o wiele trudniej wyczuć zwierzęce emocje. Byłem chudy, chudziutki, zdołałem prześlizgnąć się przez kraty... przepłynąłem na ląd...powędrowałem na północ i wślizgnąłem się na błonia Hogwartu jako pies... Od tego czasu żyłem w Zakazanym Lesie...wymykałem
Czułem się, jakby ktoś zapalił ogień w mojej głowie, a dementorzy nie mogli go ugasić... To nie było miłe uczucie...to była obsesja, ale dawał ami siłę, rozjaśniała umysł. Tak więc pewnego wieczoru, gdy otworzyli drzwi celi, żeby dać mi jedzenie, wyślizgnąłem się jako pies...Było im o wiele trudniej wyczuć zwierzęce emocje. Byłem chudy, chudziutki, zdołałem prześlizgnąć się przez kraty... przepłynąłem na ląd...powędrowałem na północ i wślizgnąłem się na błonia Hogwartu jako pies... Od tego czasu żyłem w Zakazanym Lesie...wymykałem