Zresztą cóż to takiego podświadomość i czy w ogóle istnieje? Czy to nie jedno z tych pustych słów, które wymyślono, aby było się z czym przemagać, gdy dopada nas bezradność? A jeśli nawet przyjąć, że istnieje, to nie jest ona z natury człowiekowi dana. To tylko śmietnik, osobisty śmietnik każdego, do którego w ciągu życia wrzuca swoje odpady, od kiedy zaczyna je wytwarzać. A wiadomo, że śmiecimy coraz więcej będziemy śmiecić, aż być może staniemy się już tylko własnymi odpadami.
Zresztą cóż to takiego podświadomość i czy w ogóle istnieje? Czy to nie jedno z tych pustych słów, które wymyślono, aby było się z czym przemagać, gdy dopada nas bezradność? A jeśli nawet przyjąć, że istnieje, to nie jest ona z natury człowiekowi dana. To tylko śmietnik, osobisty śmietnik każdego, do którego w ciągu życia wrzuca swoje odpady, od kiedy zaczyna je wytwarzać. A wiadomo, że śmiecimy coraz więcej będziemy śmiecić, aż być może staniemy się już tylko własnymi odpadami.