Sasza Różycka

Pozwoliło mi to zbudować święte, nienaruszalne przekonanie, że z pozornej słabości można uczynić oręż. Ludzie nie zagną cię czymś, jeśli sam ich tym zagniesz. Prędzej docenią szczerość. Każdy mój sekret mógł zostać wykorzystany przeciwko mnie, więc postanowiłam nie mieć żadnych sekretów. Ten sam schemat zastosowałam w końcu wobec najbliższej rodziny i poczułam, jak ogromny ciężar spada mi z ramion. Przy okazji uzyskałam niezawodne narzędzie selekcji potencjalnych znajomych, które pozwalało mi z miejsca odrzucić tych wszystkich sm

Z reguły ludzie najmniej zadowoleni ze swojego życia dają mi dobre rady, co powinnam zrobić z moim. Na początku mnie to drażniło, teraz bawi.