Nocą zbudził mnie pocałunek. W ciemności ktoś porwał mnie z łóżeczka, wyniósł przez okno i po drabinie w dół, w otwarte pole. Kobieta, biegnąc między bruzdami, przyciskała mnie mocno do piersi, oddech miała głęboki. Nad głową tańczyły mi gwiazdy. Musiała mnie kochać, bo czułem się bezpiecznie w jej ramionach i blisko jej mocno bijącego serca. Szlochała, a jej obfite łzy padały na moje policzki. - opowiadanie Sergiusza Piaseckiego o porwaniu go przez matkę.
Nocą zbudził mnie pocałunek. W ciemności ktoś porwał mnie z łóżeczka, wyniósł przez okno i po drabinie w dół, w otwarte pole. Kobieta, biegnąc między bruzdami, przyciskała mnie mocno do piersi, oddech miała głęboki. Nad głową tańczyły mi gwiazdy. Musiała mnie kochać, bo czułem się bezpiecznie w jej ramionach i blisko jej mocno bijącego serca. Szlochała, a jej obfite łzy padały na moje policzki. - opowiadanie Sergiusza Piaseckiego o porwaniu go przez matkę.
Więcej