Wilgoć w DC i ja zostałyśmy sobie przedstawione, gdy wysiadłam z pociągu z życiem upakowanym do dwóch pękających w szwach walizek. Tak mógł się czuć ktoś unoszący się na powierzchni Morza Martwego, pomijając to, że nie tyle płynęłam, ile próbowałam przejść na przeciwległy brzeg. Z bagażem. [...] Trudno jedynie utrzymać na twarzy rozanielony wyraz niebotycznego uznania, kiedy człowiekowi tak wściekle chce się sikać. Przypuszczalnie Brooke miała cewnik.
Wilgoć w DC i ja zostałyśmy sobie przedstawione, gdy wysiadłam z pociągu z życiem upakowanym do dwóch pękających w szwach walizek. Tak mógł się czuć ktoś unoszący się na powierzchni Morza Martwego, pomijając to, że nie tyle płynęłam, ile próbowałam przejść na przeciwległy brzeg. Z bagażem. [...] Trudno jedynie utrzymać na twarzy rozanielony wyraz niebotycznego uznania, kiedy człowiekowi tak wściekle chce się sikać. Przypuszczalnie Brooke miała cewnik.
Więcej