Ilka znika bez śladu. Jej chłopak szaleje z niepokoju, a Jette, która nie zdążyła jeszcze dobrze poznać Ilki, ma złe przeczucia. Policja działa po omacku, więc Jette rozpoczyna dochodzenie na własną rękę. Wkrótce...czytaj dalej
Nie powinnam wszystkiego traktować tak poważnie. Są po prostu takie dni, kiedy nic się nie udaje, kiedy już ranek źle się zaczyna. To był właśnie taki dzień.
Od czasu do czasu trzeba rzucić sforze jakiś ochłap. To ją utrzymuje w dobrym nastroju, a jemu zapewnia niezbędną przestrzeń do działania.
Więcej