Maria Komornicka
1894 Szkice
1895 Forpoczty
1900 Baśnie
1902 Biesy
Gatunki literackie:
Poezja
Maria Komornicka - najnowsze książki:
Utwory wybrane,
4 osób chce przeczytać książki autora
Maria Komornicka - biografia, życie i twórczość
Maria Komornicka, poetka Młodej Polski, tłumaczka i krytyk przyszła na świat 25 lipca w Grabowie koło Kozienic. Jako trzynastolatka przyjechała z matką i piątką rodzeństwa przyjechała do Warszawy. Tam rozpoczęła prywatną edukację u najlepszych ówczesnych nauczycieli. Kuzyn, Bolesław Lutomski wprowadził ją na warszawskie salony. Przyjaźniła się między innymi z Wacławem Nałkowskim i Cezarym Jellentą - znaczącymi osobowościami tamtych czasów.
W 1898 r. wyszła za poetę Jana Lemańskiego. Ich związek przetrwał jednak tylko dwa lata. Po rozwodzie studiowała krótko na Uniwersytecie w Cambridge. W 1907 r. stała się bohaterką ogromnego skandalu. Spaliła bowiem kobiece suknie, uznając się za mężczyznę - Piotra Odmieńca Własta. Legenda mówi, że wyrwała sobie wszystkie zęby, żeby jej kształt twarzy był bliższy męskiemu. Jest w tym ziarnko prawdy, ale motywacja była inna. Jak wspominali jej bliscy, cierpiała ona bowiem na przewlekłe bóle zębów. W tamtych czasach nie znano skutecznych sposobów leczenia tego typu dolegliwości. Zdesperowana Maria postanowiła się więc radykalnie pozbyć problemu.
Jak na ironię (uważała się przecież za mężczyznę) zmarła dokładnie w Dzień Kobiet - 8 marca 1949 r. w zakładzie leczniczym dla umysłowo chorych w Izabelinie koło Warszawy.
Kalina Beluch
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Komornicka
Maria Komornicka - twórczość
Utwory wybrane
Utwory wybrane to zbiór prozy poetyckiej i kilkudziesięciu wierszy jednej z najciekawszych i najtragiczniejszych młodopolskich poetek. Zwana kiedyś ,,boginią słowa" do dzisiaj jest inspiracją dla tych, którzy...czytaj dalej
Pastwiłam się nad nią i pieściłam ją, groziłam i zaklinałam, szydziłam z niej i modliłam się do niej, rozplatałam jej cudne, złotokare włosy, rozchylałam purpurowe usta nad świecącymi zębami, zgrzytałam i całowałam, wiązałam ją kajdanami i wypuszczałam na wolność, w nadziei, że ją ta wspaniałomyślność rozbroi, że ją moje rozkochane szaleństwo z powrotem przywabi. I zawsze to samo: uciekała mi.
Więcej