Pracowaliśmy nad tą książką w rytmie kolejnych politycznych kataklizmów. Co miesiąc następował koniec świata: publikowano raporty, otwierano szafy, nagrywano taśmy, znajdowano teczki, koalicja się załamywała...czytaj dalej
Pracowaliśmy nad tą książką w rytmie kolejnych politycznych kataklizmów. Co miesiąc następował koniec świata: publikowano raporty, otwierano szafy, nagrywano taśmy, znajdowano teczki, koalicja się załamywała...czytaj dalej