Dwadzieścia lat, aż dwadzieścia lat rozłąki. To wystarczająco dużo czasu, by nadzieja zdołała pokonać rozpacz, a wspomnienia pozwoliły zapomnieć o stracie. Kiedy otworzysz drzwi tego pokoju, Lucasie, nie będę...czytaj dalej
Gdy zadawano mi pytanie, odpowiadałam szorstko, starałam się nie patrzeć ludziom w oczy. Pomagały mi w tym książki. Podczas długich podróży autobusem (...)odrywam się od lektury tylko po to, by wbić wzrok w jakiś punkt na horyzoncie. Łatwo jest kontemplować nieskończoność: wystarczy nigdy nie tracić jej z oczu.
Miałeś rację, nie umarłam, nie naprawdę. Można umrzeć i żyć jeszcze długo
Więcej