Epickie bitwy morskie, błyskawiczne abordaże, wiatr w żaglach, morski pył na twarzach i tony cennych łupów ukrytych pod karaibskim słońcem. To nie fikcja – to fakty! Początek XVIII wieku. Czarnobrody...czytaj dalej
Czarnobrody przywdział swój budzący grozę strój bojowy. Na ramiona zarzucił jedwabne szelki, do których przymocował kabury z pistoletami, przez co wyglądał, jakby nosił bandolier". Pod kapelusz wetknął lonty, które, podpalone, majtały mu się przy twarzy, otaczając ją aureolą dymu i ognia. Tak wystrojony łypał srogo pełnymi dzikości oczyma; nawet bujna wyobraźnia nie mogła przywołać bardziej przerażającego obrazu demona z piekła rodem.
Nie dysponowali niczym, czym mogli się okryć, prócz skór zabitej zwierzyny, której nie mieli jak garbować... nie nosili ni buta, ni pończochy, jakby ich żywcem wyciągnięto z obrazka z Herkulesem z lwią skórą zarzuconą na grzbiet... dzikusy, jakich człowiekowi trudno sobie było nawet wyobrazić.
Więcej