Cztery stożki popiołu czerniły się na wyłożonej drewnem podłodze. Stanął na środku pokoju, czując wzbierającą w nim wściekłość. Jedyne, co pozostało po jego braciach, to dym i delikatny swąd spalenizny. […]...czytaj dalej
Wszyscy ludzie są egoistami" - pomyślała dziewczyna. Z tym, że dzielą się na dwie grupy. Tych nieszkodliwych i tych, którzy skoczą do gardła każdemu, komu tylko zacznie się powodzić lepiej niż im.
I nagle w jej głowie pojawiła się myśl, która zmroziła ją do szpiku kości. Angelo był Cieniem. A Cienie nie mogły kochać. Nie szczerym uczuciem.A jeśli nie uczucie popchnęła go do tego, co właśnie robił, to co?.
Więcej