Osiemnastoletni Rosjanin Arkady Babczenko miał plan. Skończy prawo, będzie przyzwoicie zarabiał i korzystał z uroków moskiewskiego życia. Jednak zanim zdążył ich choćby posmakować, został powołany do...czytaj dalej
W Czeczeni zamordowano całe nasze pokolenie - całe pokolenie Rosjan. I nawet ci, którzy uszli z życiem - czy to rzeczywiście jesteśmy my? Czy to my - ci osiemnastoletni, skorzy do śmiechu chłopcy, których kiedyś posłali do wojska? Nie, my zginęliśmy. Wszyscy zginęliśmy na tej wojnie.
Igor przez cały czas coś mówi, nie słucham go. Nagle milknie, patrzy na mnie jakoś dziwnie i mówi: "Idziemy". Od razu czuję pustkę i chłód w środku, pojawia się jakaś myśl, ale nie pozwalam jej się pomyśleć, przeganiam ją od siebie, bo wiem co to za myśl.
Więcej