Zwątpienie - wiersz
Zwątpienie jest jak mój katar
który nigdy nie przechodzi
wkrada się podstępnie a tak cicho
że usypia wokół i mych przyjaciół
Patrzę na swe zwątpienie
które jest nawet czymś stabilnym
potrafi być miłe
tak monotonnie i jednakowo czule całuje
Ileż to razy chciałem uderzyć w nie
ciężkim postanowieniem
pięścią głucho walnąć w serce
lecz wychodził kompromis amnezja pijacka
Wiele by mówić na ten temat
nie pisze się go dużymi literami
Cóż powiedzieć o zalotach do życia
drobnego pijaczka
Wiem że i wy macie swojego robaka
może to zwątpienie
Jest cośco nas upodabnia do śledzi
tak jednakowo ślizgamy sięi smucimy
A przecież nadzieja i nam doskwiera
drąży ciało jak rak
potrafi zagonić w szaleństwo
rozkołysać lęki, obłapić i dusić
Ech! przyjaciele, nie patrzcie tak smutno
nie mówcie o pieniądzach i złych czasach
lepiej pomilczeć nie patrząc sobie w oczy
albo po gębie sobie dać, ot! tak od serca
1986