zbliżenie... - wiersz
Przygaszone światło
i ćma która ku niemu lgnie
zanika ostrość mego wzroku
znów pogrążam się...
nie
nie we śnie...
kieliszek potem drugi
i pewnie kilka jeszcze
uśmiercają rozsądek
zabijają prawdziwą mnie!
jak pchnięty kamień
czuję zbliżające się dno
wołam!
nie słyszą mnie...
teraz już tylko wiatr
głaszcze mnie zimną małą
boli umysł!!!
nie ciało...
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.