Za moim oknem - wiersz
Za moim oknem
Irytuje mnie myśl natrętna. że to już,
a przecież co dopiero śnieżynka zakwitła,
przed mymi oczyma
przekwitają gladiole pod oknem.
Słońce z lewej strony nisko,
coraz niżej jakby chciało a nie może
zrobić powtórki z rozrywki
jaką jest ciepłe świtanie o tej porze.
Wiatry zmieniają kierunek,
pajęczyny pokryły się srebrną rosą,
zaczną się sztormy na morzu
bociany radzą na swoich sejmikach.
Jeszcze nie teraz chłody,
ciepło wali drzwiami i oknami,
zmienia się powoli klimat ziemi
może jesień będzie latem.
29.08.2015 Mirosław Leszek Pęciak
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.