Z przestworzy - wiersz
Płynąc po niebie z wdziękiem
kreślą miliony tajemniczych znaków
wzlatują wysoko
ponad konary szumiących drzew
świat pod rozpostartymi skrzydłami
biorą w objęcia
wyłaniają się z gruzów
jak ognistopióre feniksy
Na ziemi ludzie z krzykiem
uciekają przestraszeni
gdy nadlatują żelazne ptaki
z dziobów w powietrze
ciskają srebrzysty deszcz pocałunków
Echo krzyczy z rozpaczy
jego dźwięk roznosi się
na cztery strony świata
kaskady czerwieni wzbijają się w górę
księżyc świeci trupioblado
nad zwałami rumowiska
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Dodany: 2010-01-28 23:16:02
Dodany: 2010-01-28 20:04:37