W szpitalu psychiatrycznym - wiersz
( poniżej, omyłkowo, dwa razy wiersz "Kulig" )
------------------------------------------------------
Z głębi pokoju wypełza ptasznik,
twój koszmarny sosbowtór,
i siada ci płasko na twarzy.
Grawitacja łóżka
kosmiczną podróżą w grozę
obnażonego gardła,
do bioder, skąd wylatują z gniazd ptaki.
Zgódź się na milczenie.
Poderżnij gardło sąsiadowi.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.
Dodany: 2017-08-20 18:23:47