w obserwacji - wiersz

siedzę i zapisuję gwiazdy
którą jesteś?
nadam imię Julia
wciąż będę patrzył
zastygnę nagle gdy poczuję
ciepło obok mnie

w dreszczu strachu
niewiadomej
co wtedy będzie?
pewnie uklęknę ze słabości
upuszczę lunetę
i powiem - ja nie znalazłem

na tym wzgórzu gdzie marzenia niosą 
na tym oczku świata gdzie oddychać mogę
tutaj gdzie serce bije mocniej
tu gdzie uśmiech i łzy są jednym
patrzę wciąż tak daleko 
aż ręce mi drżą i nie wiem
jak mam zobaczyć ten układ gwiazd przyszłości

jakby popatrzeć z góry jestem niewidoczny
bo żeby mnie widzieć trzeba być obok