Tatry-Na górze - wiersz
Tatry -Na górze
Śnieżne turnie przede mną,
Ciemną chmurą kryte,
Nieciosane kamienie,
Puchem zim spowite.
Niepłodna bo bez ziemi,
Nagie zimne skały.
Niepłodne ,a tak wiele,
Człowiekowi dały.
To Dekalog- Bóg Stwórca,
Na górze darował,
Błogosławieństw udzielił,
Do biednych kierował.
Choć Przemienienie Pańskie,
Wzrosło w sens w dolinach,
Ale Boga przemienia,
W skale na wyżynach.
I Mojżesza ofiara,
Wszystko co czyniono,
W skalnym pięknie na górze,
W surowość łączono.
Spojrzyj na dół ,bo z góry,
Widać wielkie, małe,
Widać brzydkie i piękne,
I wartości całe.
To na górę się wspinasz,
Z ryzykiem i wiarą.
Kiedy szczyt już zdobędziesz,
Mierzysz inną miarą.
Józef Bieniecki
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora
Video Player is loading.