Taplary - wiersz
Edward Redliński
,,Konopielka,,
a co to się dzieje w zagrodzie
psia krwia
uczycielka talerki wyjęła z komody
będzie na stancji jak nic
a gdzież to paniusia chodzić będzie
może w walizkę niech robi
musi diablica chyba
bo nie po zwykłemu sie dzieje
złamany konar a kark ocalony
ślubna biada że stary zwariował
nie po Bożemu się bierze
a już ci zboże pokoszę
nie sierpem a kosą
trzymajta mnie bo ubiję jak psa
nowe przyszło z uczycielką
na bagna
wypatrzony seks
z drzewa co pękło
doświadczył na sobie
Kaziuk odkrywca
na wozie drabiniastym
z uczycielką światową
będą talerki
będzie kosa
będzie prąd
będą kajety w szkole
w imię Ojca i Syna
Przebóg
a jednemu
co się na bagnach
obwiesił
wilcy nogi ochlały
przed pacierzem
miarkujta się miedzy
bo psami poszczuję
a i tak kosą
nie sierpem
żniwował będę
Dodany: 2010-02-10 01:10:48